Pierwsza połowa XX wieku. Jedziesz pociągiem w odwiedziny do przyjaciela w Arkham. Niestety tory są zniszczone i pociąg zatrzymuje się na pustkowiu w oczekiwaniu na ekipę remontową . W czasie kilkugodzinnego, wymuszonego postoju nawiązujesz bliższą znajomość z dwójką pasażerów.
Nazywam się Frederick Stevenson i Bóg mi świadkiem, że przez cały okres swojego pobytu w Lonesbury nawet najmniejszym swoim działaniem nie zamierzałem rozbudzać w otaczających miejscowość lasach tego, czego rozbudzać nie powinien nikt nigdy, a na co to rozbudzone Coś czekało przez cały okres swojego snu, trwającego niezliczone przez ludzi eony..